10 lutego 2014

Poznajcie PENNY Z PIEKŁA RODEM


"Naprawdę nie nazywam się PENNY Z PIEKŁA RODEM. Nazywam się Penelopa Jones. Kawałek "z piekła rodem" to żart Taty. Wiem, że to żart, bo za każdym razem, kiedy Tato tak mówi, śmieje się jak gęś, która ma łaskotki. Zresztą to nieprawda, bo przecież nie urodziłam się w piekle. Według Babuni, ja po prostu przyciągam nieszczęścia jak magnes. Mama twierdzi, że gdyby Babunia nie spuszczała mnie z oka, zamiast od rana do nocy oglądać telewizję, moje magnetyczne zdolności bardzo by zmalały. A Babunia twierdzi, że gdyby Mama od rana do nocy nie odbierała telefonów w gabinecie doktora Cementa, który jest jej szefem i ma wyłupiaste oczy (i z tego powodu wszyscy nazywają go doktor Wytrzeszcz), a Tato nie rozwiązywałby od rana do nocy kryzysów w radzie miejskiej, to mogliby zapobiec wielu kryzysom na ulicy Rollins 73, czyli w naszym domu. Sami widzicie, że absolutnie nie jestem niczemu winna." 


Penny była główną bohaterką SPOTKANIA Z KSIĄŻKĄ uczniów kl. III SP nr 65 w Łodzi. Po warsztatach przeprowadzonych przez wydawnictwo Akapit Press można śmiało powiedzieć że, gdy tą książkę czytamy, to czas na wesoło spędzamy.
tekst: JoKa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz