4 października 2013

Babie lato

       Był sobie raz mały pajączek. Nie był wiele większy od kropki zrobionej flamastrem. Gdy nadeszła jesień, przycupnął za grudką ziemi i snuł swoją pajęczą nić (. ..).. Na koniec    pajączek zwinął nitkę w kulkę i zamienił swój latawiec w spadochron, dzięki któremu bezpiecznie wylądował na ziemi. Tam sobie szuka mieszkania na zimę, a nam dla ozdoby zostawia niepotrzebną już nić. To właśnie jest babie lato.     
Jagódki” z PM nr 45w Łodzi po wysłuchaniu tej jesiennej historii miały wiele pomysłów na nowe określenie babiego lata:  „samoloty”, „latawce pajączków”,  „srebrne niteczki”, „ anielskie włosy”. 

PS        
Podczas spotkania dzieci wysłuchały opowiadania napisanego przez Panią Renatę Piątkowską.

tekst: BeBu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz