Babie lato
Był sobie raz mały
pajączek. Nie był wiele większy od kropki zrobionej flamastrem. Gdy nadeszła
jesień, przycupnął za grudką ziemi i snuł swoją pajęczą nić (. ..).. Na koniec
pajączek zwinął nitkę w kulkę i zamienił swój latawiec w spadochron, dzięki
któremu bezpiecznie wylądował na ziemi. Tam sobie szuka mieszkania na zimę, a
nam dla ozdoby zostawia niepotrzebną już nić. To właśnie jest babie lato.
„Jagódki” z PM nr 45w
Łodzi po wysłuchaniu tej jesiennej historii miały wiele pomysłów na nowe
określenie babiego lata: „samoloty”,
„latawce pajączków”, „srebrne niteczki”,
„ anielskie włosy”.
PS
Podczas
spotkania dzieci wysłuchały opowiadania napisanego przez Panią Renatę
Piątkowską.
tekst:
BeBu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz